KURWA.
nie mogę na to patrzeć.
nie chcę tego słuchać!
super, że dobrze się bawicie. odpiszesz mi wreszcie?
mówiłaś, że będziemy na zawsze
nie chcesz poświęcić mi nawet piętnastu minut
nie daję Ci prawa ignorowania mnie, nie po tylu latach, nie po tylu wspólnych przeżyciach
powiedz mi spierdalaj
albo przeproś i żyjmy dalej, normalnie.
nie waż się lekceważyć nas
sobota, 27 lutego 2016
czwartek, 18 lutego 2016
Po raz kolejny czytam to wszystko, co napisałaś
piłaś? brałaś coś?
o czym w ogóle mówiłyśmy przedwczoraj?
czym to było?
nie obchodzisz mnie?
nie interesuję się Tobą?
nie jestem Twoją przyjaciółką?
więc czym, do cholery?
gdy potrzebowałaś pomocy, byłam zawsze przy Tobie, nawet gdy robiłaś wszystko, by się mnie pozbyć, szukałam sposobu, by wiedzieć, czy jakoś się trzymasz, pisałam do bliskich Ci ludzi, jeździłam, rozmawiałam z nimi, bo Ty nie chciałaś mi nic powiedzieć. byłam zawsze i wiesz, że potrafiłabym rzucić wszystko, gdybyś tylko zadzwoniła. byłam wszędzie, gdzie mogłaś potrzebować oparcia - gdy szłaś do nowej szkoły, gdy zdawałaś egzamin ustny z polskiego. robiłam wszystko, byś wiedziała, że jestem przy Tobie, że możesz na mnie liczyć.
a Ty mówisz, że się zmieniłyśmy i dlatego nam nie wychodzi?
a co to ma do czego? Jeśli dla Ciebie to coś zmienia, mów, słucham. Miałam 12 lat i Cię kochałam, mam 19 i nic się nie zmieniło, będę mieć 80 i nadal będę Cię kochać. A Ty?
mówisz, że nie pytam, co słychać, że mnie nie obchodzi, co się u Ciebie dzieje?
i mówisz, że nie jestem już przyjacielem
jak śmiesz?
JAKIM PRAWEM TAK DO MNIE MÓWISZ?
bo co?
bo nie odpisałam Ci poematem na wiadomość o studiach, o których nie mam pojęcia?
bo nie wyraziłam gorącego entuzjazmu na kolejny post z tumblra?
bo nie zachwycam się po raz setny nad Twoim Iron Manem?
bo co?
Serio? O co Ci chodzi?
Cofnij się kilka rozmów w tył i zobacz, kto częściej pozostawiał rozmowę bez słowa.
PRZE-PRA-SZAM, jeśli czujesz się urażona którymś z powyższych zachowań. ale mogłabyś chociaż dać znać, a nie wyjeżdżać z kiedyś byłaś moją definicją przyjaźni, ale teraz to już nie.
Zastanów się, co robisz. Przejrzyj na oczy. Znasz mnie, do cholery, pamiętasz chyba, jak bardzo pokazywałam Ci swoją miłość i oddanie. Jak bardzo okazywałam swoją przyjaźń.
Jestem Twoją przyjaciółką, wiesz?
Pamiętasz?
Otrząśnij się, do chuja pana
nie jestem na pewno idealna
wiem, wiele kręci się wokół mnie. zabieram sobą mnóstwo czasu i jestem irytująca. tak, masz rację. plus parę innych równie wkurzających rzeczy.
jestem tylko człowiekiem
ale rozumnym, więc jak mi powiesz, że coś jest nie okej, to hej, zrozumiem i mam szansę to poprawić
TYLKO POWIEDZ. bez tego będzie ciężko
ale nie wyskakuj od razu z nie zależy Ci na mnie, nie dbasz o mnie
bo nie masz pojęcia, jak bardzo się mylisz.
NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA, JAK BARDZO MAŁO WIDZISZ
wytrzyj oczy, spójrz dokładnie
piłaś? brałaś coś?
o czym w ogóle mówiłyśmy przedwczoraj?
czym to było?
nie obchodzisz mnie?
nie interesuję się Tobą?
nie jestem Twoją przyjaciółką?
więc czym, do cholery?
gdy potrzebowałaś pomocy, byłam zawsze przy Tobie, nawet gdy robiłaś wszystko, by się mnie pozbyć, szukałam sposobu, by wiedzieć, czy jakoś się trzymasz, pisałam do bliskich Ci ludzi, jeździłam, rozmawiałam z nimi, bo Ty nie chciałaś mi nic powiedzieć. byłam zawsze i wiesz, że potrafiłabym rzucić wszystko, gdybyś tylko zadzwoniła. byłam wszędzie, gdzie mogłaś potrzebować oparcia - gdy szłaś do nowej szkoły, gdy zdawałaś egzamin ustny z polskiego. robiłam wszystko, byś wiedziała, że jestem przy Tobie, że możesz na mnie liczyć.
a Ty mówisz, że się zmieniłyśmy i dlatego nam nie wychodzi?
a co to ma do czego? Jeśli dla Ciebie to coś zmienia, mów, słucham. Miałam 12 lat i Cię kochałam, mam 19 i nic się nie zmieniło, będę mieć 80 i nadal będę Cię kochać. A Ty?
mówisz, że nie pytam, co słychać, że mnie nie obchodzi, co się u Ciebie dzieje?
i mówisz, że nie jestem już przyjacielem
jak śmiesz?
JAKIM PRAWEM TAK DO MNIE MÓWISZ?
bo co?
bo nie odpisałam Ci poematem na wiadomość o studiach, o których nie mam pojęcia?
bo nie wyraziłam gorącego entuzjazmu na kolejny post z tumblra?
bo nie zachwycam się po raz setny nad Twoim Iron Manem?
bo co?
Serio? O co Ci chodzi?
Cofnij się kilka rozmów w tył i zobacz, kto częściej pozostawiał rozmowę bez słowa.
PRZE-PRA-SZAM, jeśli czujesz się urażona którymś z powyższych zachowań. ale mogłabyś chociaż dać znać, a nie wyjeżdżać z kiedyś byłaś moją definicją przyjaźni, ale teraz to już nie.
Zastanów się, co robisz. Przejrzyj na oczy. Znasz mnie, do cholery, pamiętasz chyba, jak bardzo pokazywałam Ci swoją miłość i oddanie. Jak bardzo okazywałam swoją przyjaźń.
Jestem Twoją przyjaciółką, wiesz?
Pamiętasz?
Otrząśnij się, do chuja pana
nie jestem na pewno idealna
wiem, wiele kręci się wokół mnie. zabieram sobą mnóstwo czasu i jestem irytująca. tak, masz rację. plus parę innych równie wkurzających rzeczy.
jestem tylko człowiekiem
ale rozumnym, więc jak mi powiesz, że coś jest nie okej, to hej, zrozumiem i mam szansę to poprawić
TYLKO POWIEDZ. bez tego będzie ciężko
ale nie wyskakuj od razu z nie zależy Ci na mnie, nie dbasz o mnie
bo nie masz pojęcia, jak bardzo się mylisz.
NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA, JAK BARDZO MAŁO WIDZISZ
wytrzyj oczy, spójrz dokładnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)