sobota, 2 czerwca 2012

W nadziei o miłość


353c73b700279a0f4da19eb8_large
(c)

A dziewuszce z brązowymi oczkami zachciało się całusów na powitanie, przytulań w trudniejsze (i nie tylko) dni, jakiegoś trzymania za rączki, nieustających rozmów i słodkich esemesków. Zaraz jej przejdzie. Zaraz się ogarnie. Ona nie potrafi jeszcze kochać, więc żadna miłość na nią nie spłynie. I tyle. Koniec gadania.
Bo choć lubię Twoje niebieskie oczy, nasze długie rozmowy sprawiają, że się uśmiecham, a odkąd na matmie siedzę z Tobą - płaczę ze śmiechu, to nie mogę się w Tobie zakochać, nie miałoby to przyszłości ani sensu. Mimo iż nasz taniec „w deszczu‟ pod fontanną zapamiętam na długo, projekt z Tobą doświadczył mi wielu wrażeń, przez moment czułam się tak dobrze w tej klasie, nie ma żadnej siły, która sprawiłaby, żebyśmy byli razem. Chociaż nasłuchaliśmy się ciekawych rzeczy na nasz temat, lubimy te same filmy i książki, pod wieloma względami jesteśmy do siebie podobni, to zwyczajnie nie mamy szans na coś więcej. Dowiedziałeś o mnie co nieco, ja coś tam też o Tobie wiem, fajnie nam się rozmawia i śmieje, potrafisz mnie uspokoić, gdy panikuję lub histeryzuję, lubimy się i tyle, na tym finalizujemy rozwój naszej znajomości. Zaufałeś mi trochę, ja Tobie też, niemal udaliśmy się na wspólne jednodniowe wakacje, mamy rzeczy, z których śmiejemy się tylko my, ale to i tak nic nie znaczy. To i tak jest za mało. To i tak o niczym nie świadczy.
Chłoptaś jest lubiany, płeć piękna zawsze dobrze się przy nim bawi. Ma swoje fanki, a wśród nich są dziewczęta, które patrzą maślanym wzrokiem, w rozmowach są nazbyt miłe. On nie zauważa jak na nie działa. Czy odwzajemnia któreś z tych uczuć? Ciężko stwierdzić.
Jesteś przyjazny dla wszystkich, masz to we krwi. Przez to nie potrafię stwierdzić czy kogoś naprawdę lubisz, czy nie. Czasem zastanawiam się nawet czy lubisz mnie, czy może po prostu jesteś miły. Ale sam powiedziałeś, że lubisz Mag. Ona też lubi Ciebie. Ale czy lubicie się w ten sposób, nie wiem. Szkoda, bo chciałabym wiedzieć...
Czy dziewuszka i chłoptaś mogliby stworzyć wesołą parkę? Chyba nie... ale zawsze warto mieć nadzieję.
Chociaż...

 – Przez nadzieję czasem się cierpi, nie?
 – Trafiasz w czułe punkty, wiesz? 
Podobno baran i lew to idealny związek zodiakalny... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz