piątek, 31 grudnia 2010

Czas podsumowań


http://img510.imageshack.us/img510/5181/1111bq.pngOd jutra jesteśmy o rok starsi, choć nie wszyscy dojrzalsi. Pewnie to dziwne zważywszy na to, że czas upływa w każdej sekundzie, ale ludzie, jak żaden inny gatunek zwierząt udowadniają, że są dziwni. Ale dziwny, to też nienormalny. A jak brzmi moja i Marka filozofia "wszyscy jesteśmy nienormalni, a ci, co uważają się na normalnych są głupi!" Oczywiście, nie obraźcie się. Chodzi o to, że dla każdego co innego jest normalne, codzienne. To co dla kogoś jest wprost niewyobrażalne, dla mnie może być na porządku dziennym i odwrotnie. A teraz wracam do tematu. Z racji iż uważam ten rok za najbardziej bogaty w doświadczenia, chciałabym go podsumować. Zaczynajmy.
Najpierw, żeby później się pocieszyć, złe rzeczy, które przeszłam, przeżyłam.
Negatywy:
§ kryzys finansowy
§ okulary
§ fałszywa przyjaźń
§ zdrada
§ babcia w szpitalu
§ śmierć dziadka
§ 6 pał w ciągu jednego semestru
§ wykrycie nadciśnienia u mamy
§ najniższa średnia w moim życiu
§ urwane kontakty z kolegami z klasy
§ prawie wpadnięcie w anemie
§ decyzja o przeprowadzce
§ kłótnia z prawdziwym przyjacielem
§ krzywdy wyrządzone innym
§ 23 blizny na mojej ręce

Pozytywy:
§ zdobyte doświadczenie
§ pierwsza miłość
§ związane z nią wspaniałe przygody
§ odkrycie prawdziwych przyjaciół
§ najwyższa średnia na świadectwie
§ odkrycie moich dwóch talentów
§ ofiarna pomoc przyjaciela
§ adoracja dwóch chłopaków
§ szczerość w przyjaźni
§ kochany telefon
§ lepszy kontakt z tatą
§ porządek w pokoju
§ cudowne przeżycia
§ spotkanie się z Agnieszką
§ poznanie Kasi
§ dobry (chyba) wybór gimnazjum
§ Wy, moi drodzy czytelnicy

No. Tego. Właśnie. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz