Kolejny rok niczego. Jutro dwulecie. Bo kiedyś było zabawniej, żywiej, fajniej.
(c) |
Marek nie odzywa się. Cóż, zapewne oto jego wybór. Mam, co chciałam. Chociaż trochę szkoda.
Bartek. Ach, miną dwa latka, Bartku. Ciekawe, czyś tego świadomy. Ale miło się z Tobą pisze, bardzo miło i uzależniam się od tego. Znowu uzależniam się od Ciebie.
Przyjemnie pogadać z kolegą z klasy o życiu, dzięki Kuba.
11 dni do projektu, zabijcie mnie.
Jutro, jutro.
Dwulecie, dwulecie.
A od dziś mam już piętnaście lat.
Jestem stara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz